„Lubimy śpiew słowiczy dla śpiewu, ale słowik nie śpiewa, aby śpiewać. W wieczornej ciszy powietrze drży tymi czarującymi dźwiękami. Wschodzący księżyc wysunął olbrzymią, ogniem zalaną tarczę; rzekłbyś, że sioła i lasy płoną. Ruch pracy ludzkiej ustaje, jak się to zwykle mówi. A przecież to jest tylko inna forma i pracy, i życia. Jedynie warunki niektóre zmieniły się dokoła. Mroczno, chłodnawo i spokojniej niż we dnie.”
Szczegóły książki:
- Data wydania
- 1947 (data przybliżona)
- Liczba stron
- 48
- Język
- Polski
Aby pobierać pliki zarejestruj się!
Rejestracja jest darmowa i bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto.
Trwa to tylko 15 sekund!.